sobota, 13 lutego 2016

"UKRYTE SKARBY" NORA ROBERTS


Swoją przygodę z czytaniem książek zaczęłam właśnie od powieści Nory Roberts, a to było ponad dziesięć lat temu. Do tej pory posiadam około 45 pozycji tej autorki, a przeczytałam pewnie z dwa razy tyle. Nadal mam duży sentyment do jej książek, dlatego postanowiłam wziąć w obroty kolejną. Wybór padł na „Ukryte skarby”, ponieważ lubię tajemnicze tytuły, a ten właśnie taki jest. Okładka także jest bardzo w moim stylu, czym jeszcze bardziej mnie zachęciła. 


Spod pióra Nory Roberts wyszło już około 150 książek, w także kilkunastotomowa seria In Death o losach pani detektyw z wydziału zabójstw i jej mężu, rozgrywających się w futurystycznym świecie, którą wydała  jako J. D. Robb. Autorka niejednokrotnie znajdowała się na szczycie list bestsellerów, dzięki oryginalnym i porywającym fabułom, łączącym romans z sensacją i wątkami obyczajowymi. Ta fenomenalna pisarka tworzy powieści rozchwytywane  przede wszystkim w Polsce, ale także w wielu innych krajach.

Od samego początku zostajemy wprowadzeni w świat aukcji i licytacji antyków, zarówno tych drogich, jak i tańszych dostępnych dla zwykłych szaraczków. Dora, kobieta pochodząca ze zwariowanej rodziny aktorów, prowadzi dobrze prosperujący sklepik ze „skarbami”, które wynajduje na różnych wyprzedażach i aukcjach, jeżdżąc do innych miast. Wypatrywanie niecodziennych drobiazgów, gdy każdy z nich posiada ciekawą historię pochodzenia, to jej ogromna pasja, dla której zrezygnowała z gry w teatrze.

„- Ocena dzieł sztuki jest równie subiektywna jak sama sztuka”

Na jej drodze staje jednakże Jed Skimmerhorn, przystojny były kapitan policji, nowy mieszkaniec w tym samym budynku co mieszkanie i sklep Isadory. Mężczyzna w zabawny sposób zostaje wciągnięty w wir sprzedaży staroci i drobnych remontów niezbędnych w starej kamienicy. Ale już po kilku dniach sielankę przerywa grabież w lokalu Dory. W przeciągu kilku następnych dni giną po kolei inne osoby, które brały udział w tej samej licytacji, co ona. Kobieta zaczyna zdawać sobie sprawę, że prawdopodobnie posiada przedmiot, który jest celem bezwzględnego złodzieja i mordercy. Bezpieczeństwo Dory staje pod wielkim znakiem zapytania. Czy kobieta rozwikła mroczną tajemnicę tak bardzo pożądanego obiektu? Jaki w tym wszystkim będzie miał udział pewny siebie, ale i niesamowicie bogaty Jed?

„-To musi być coś, dla czego warto zabić.”

„Ukryte skarby” to niesamowita powieść kryminalna z nutą romansu, jednak nie brakuje w niej tajemniczy osobnik chcący za wszelką cenę zdobyć upragniony przez niego obiekt dodaje niezaprzeczalnie smaczku książce.  Fabuła jest intrygująca i bardzo wciągająca, co tylko potwierdza znakomitą twórczości Nory Roberts.  
zabawnych czy pozytywnych dialogów. Bardzo przystępny język powoduje, że każdą stronę się pochłania w zastraszającym tempie, natomiast

 Moja ocena: 5+/6

Gatunek: Romans, powieść sensacyjna
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 416



2 komentarze:

  1. Muszę koniecznie przeczytać tę książkę, gdyż bardzo lubię twórczość Nory, a szczególnie uwielbiam ekranizacje jej powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to lekka lektura, idealna na niedzielny wieczór :)

      Usuń

Jeśli lubisz mojego bloga, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)