
„-Czy wszyscy pisarze są pierdolnięci?! (…)
- Zdecydowana większość, a pozostali po prostu dobrze się kamuflują.”
Nie wiem jakim cudem nie sięgnęłam wcześniej do książek Aleka Rogozińskiego. Biję się za to w pierś! Sądziłam, że jego historie są czysto kryminalne. A tu big suprise! Autor w niesztampowy sposób łączy wątki kryminalne z przezabawną komedią. Nie da się? A pewnie, że się da, wystarczy przeczytać kilka pierwszych stron jego dzieła, by upewnić się w tym przekonaniu. Mówię Wam, to co tworzy Rogoziński jest niemal arcydziełem współczesnej parodii. Ubaw po pachy, a na dodatek wplecione jest morderstwo, które ciężko rozwikłać do samego końca. No chyba, że jesteś socjopatą, to uda Ci się to szybciej :)