Na co dzień spotykamy się w filmach czy w Internecie z
informacjami, że pewna garstka ludzi, zarówno bardzo inteligentnych, jak i nie
kiedy bogatych, spędza część swojego życia szukając leku na wszystko. Remedium,
dzięki któremu rany szybciej się zagoją, a poważne choroby zostaną uleczone.
Właśnie z takimi poszukiwaniami cudownego leku spotykamy się w trzecim, póki
co, ostatnim tomie cyklu o Gideonie Crew.
Niedługo po zakończeniu ostatniej zlecenia, Gideon pracujący
dla ekscentrycznego milionera otrzymuje kolejne nietypowe zlecenie. Ma ukraść
stronicę z unikalnego manuskryptu- Księgi z Kells. Problemem jest jednakże
fakt, że wolmuin jest uważany za największy skarb narodowy Irlandii, dostępny
przez zaledwie tydzień dla odwiedzających muzeum, chroniony wieloma systemami
przed kradzieżą. Zabezpieczenia są praktycznie nie do sforsowania, tym bardziej
nie możliwe jest przywłaszczenie nawet jednej luminacji. Czy niezawodny do tej
pory Gideon, doświadczony złodziej, pokona system najlepiej chronionego obiektu
historii?
To jednak dopiero początek przygód bohatera. Nie będę jednak
ujawniać reszty fabuły, niech zostanie okryta szczyptą tajemnicy. Zdradzę Wam
jednak, że tytuł książki jest dość trafny, gdyż fabuła ma bardzo wiele wspólnego z tajemniczą wyspą…
Ciekawym wątkiem jest także nawiązanie
do „Odysei” Homera, jednak momentami miałam wrażenie, że czytam fantastykę, a
nie powieść sensacyjną, mimo wszystko odebrałam to raczej z przymrużeniem oka. Jednak co łączy poszukiwanie leku idealnego na
wszystko, prawie bezludną wyspę i epos Homera? Tego dowiecie się czytając
trzecim tom Lincolna Childa i Douglasa Prestona.
W „Zaginionej wyspie” znajdziemy wiele niespodziewanych zwrotów
akcji, trochę magii i historii, nutę romansu jak i opis genialnej inteligencji
Gideona. Książkę czyta się bardzo szybko, jak poprzednią część serii. Ten tom
początkowo zaliczałam do powieści sensacyjnych, potem jednak stwierdziłam, że
to bardziej przygodówka z mocniejszymi akcentami. Mimo wszystko styl autorów
nie jest ani gorszy, ani prostszy, nadal trzymają wysoki poziom stylistyczny.
Nadal mnie zaskakiwali nowymi sytuacjami. Może zakończenie było trochę za nijakie, jak
na mój gust. Ale całokształt oceniam dość wysoko. Polecam ją na chłodne zimowe
wieczory, bo na pewno swoim klimatem rozgrzeje każdego.
Darmowy fragment można przeczytać tutaj.
Gatunek: Powieść sensacyjna/przygodowa
Wydawnictwo: Burda Publishing Polska
Ilość stron: 369
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli lubisz mojego bloga, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)