poniedziałek, 11 stycznia 2016

"AGENT. ZAKŁADNICZKA" CHRIS BRADFORD



Na pewno część z Was zna fabułę książki „Chłopak Nikt” i być może, tak jak mnie, zachwycił Was nastoletni, tajny agent myślący i zachowujący się jak dorosły. Jeśli tak, to najnowsza pozycja Chrisa Bradforda, znanego dotychczas z serii o Młodym Samuraju, „Agent. Zakładniczka” powali Was na kolana. Zapomnicie o wyjściu z psem, jedzeniu, a już na pewno zarwiecie nockę, po czym później zaśpicie do pracy czy szkoły.

Jak sam tytuł mówi, książka jest o agencie, młodym czternastoletnim chłopcu, stojącym po stronie dobra i walczącym ze złem tego świata. Ale broń Boże nie obawiajcie się, że ta książka nie jest dla Was, bo pomimo młodego wieku bohatera, jest napisana w taki sposób, by poruszyć każdego, niezależnie czy masz naście lat czy trzydzieści. Wracając jednak do wątku.

Connor Reeves właśnie zdobywa tytuł mistrza kick-boxingu Wielkiej Brytanii. Wracając do domu, do swojej babci, widzi obcą dziewczynę, która została zaatakowana przez bandę nachalnych i groźnych opryszczków na ulicy. Chłopak nauczony obowiązku obrony słabszych, ratuje niewiastę z opałów. Jednak zaraz po tym incydencie zostaje aresztowany przez policję, a następnie przesłuchiwany, jednak szybko sytuacja się wyjaśnia. To był test. Egzamin, który miał sprawdzić kodeks moralny i umiejętności w walce, dzięki któremu oceniono czy Connor nadaje się na funkcjonariusza ochrony bezpośredniej. Chłopak dostaje swoją życiową szanse, zostaje rekrutem Agencji Kumpli-Ochroniarzy.


„Działając w ukryciu jako stały towarzysz dziecka, kumpel bodyguard zapewnia najlepszą możliwą ochronę narażonej na atak lub należącej do elity potencjalnej ofierze.”

Już w trakcie swojego szkolenia ze sztuk walki wręcz, obserwacji, strzelania broni palnej, a nawet odbijania zakładników, zostaje poddany najtrudniejszemu w jego życiu testowi. Otrzymuje nietypowe zlecenie – ma strzec córki prezydenta. Czy to zadanie nie przewyższy jego dotychczas zdobytych kwalifikacji? A może ten krótki trening w obozie wystarczy, by ochronić najważniejszą dziewczynkę w kraju?




Byłam wniebowzięta historią o nastolatku, który dostał niespotykanie odpowiedzialne zadanie. Styl był lekki, zrozumiały dla młodzieży, jednak nie prymitywny. Jak zaczęłam czytać, tak odłożyłam książkę dopiero po przeczytaniu ostatniego rozdziału. Porywająca, żwawa akcja jest typowa dla powieści sensacyjnych, przez co polubiłam tą książkę jeszcze bardziej, bo to mój ulubiony gatunek. W porównaniu do „Chłopaka Nikt”, Connor nie jest robotem wykonującym zlecenia bez zastanowienia. Myśli, czuje i działa jak dojrzały agent, jednak człowiek mający szczęśliwe dzieciństwo.  

Innymi słowy, losy chłopaka mnie zauroczyły. Pod koniec miałam kaca książkowego, który trzyma mnie, aż do teraz. I nie odpuści dopóki nie przeczytam drugiego tomu o równie dziwnym tytule „Agent. Okup”. Nie mniej, polecam książkę zarówno młodzieży jak i dorosłym. 

Darmowy fragment
można przeczytać tutaj.

Moja ocena: 6/6

Gatunek: Powieść sensacyjna, dla młodzieży
Wydawnictwo: Nasz Księgarnia

Ilość stron: 432

4 komentarze:

  1. Ojć.
    Skąd się biorą w głowach autorów takie pomysły? (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem, to dobrze, że autorzy są tak kreatywni. Inaczej nasz świat książek wiałby nudą.

      Usuń
  2. Ooo, kac książkowy brzmi dobrze :D Z wielką chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli lubisz mojego bloga, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)