wtorek, 19 stycznia 2016

"ARKA" BOYD MORRISON



Motyw biblijny o Arce Noego często jest przedstawiany bardzo dosłownie, gdzie opisywano ją jako ogromny statek mieszczący wszystkie gatunki zwierząt i rodzinę Noego, która miała uchronić przed wielkim Potopem. Wiele osób zastanawiało się nad logicznym wytłumaczeniem tego faktu, jednocześnie szukając miejsca gdzie osiadła Arka po obniżeniu się niszczycielskich wód potopu. Boyd Morrison przedstawił w książce zupełnie swoją wersję tego wydarzenia, wyjaśniając iż przez lata tłumaczeń z hebrajskiego popełniono błędy dające zupełnie inny obraz.




Młoda archeolog Dilara Kenner zostaje nagle wezwana przez Sama Watsona, starego znajomego rodziny, który ma podobno istotne informacje o śmierci jej ojca. Jednak podczas spotkania, Sam zostaje otruty, wyjawiając kobiecie zaledwie, że chodzi o Arkę Noego oraz kilka nieznaczących, póki co, słów.  Nalega też, by odnalazła Tylera Locke'a , który pomoże jej rozwikłać zagadkę śmierci ojca. Dilara obawia się jednak, że prośba starszego pana jest niedorzeczna, mimo to dokłada wszelkich sił w poszukiwaniach Lock’a. Szybko znajduje informację o jego tymczasowym pobycie na platformie wiertniczej. Podczas podróży do tego nieznanego mężczyzny, ktoś najpierw próbuje zepchnąć jej samochód z autostrady, a potem sabotuje helikopter którym leci, powodując katastrofę lotniczą. Jednak dzięki umiejętnościom pilota, pasażerowie lotu przeżywają zamach, lądując w lodowatej wodzie w pobliżu platformy. Na ratunek przybywa Tyler. Po wyjaśnieniach Dilary powodu jej przybycia, Lock jest nastawiony sceptycznie. Ale sytuacja szybko się zmienia, kiedy dwóch uzbrojonych mężczyzn terroryzuje platformę, podkładając bombę, by zabić kobietę, pozorując wypadek. Po tej sytuacji Tyler jest już pewien, że Dilara nie kłamie i potrzebuje jego pomocy. Potem akcja toczy się jeszcze szybciej, kiedy odkrywają, że mają zaledwie siedem dni na rozwikłanie zagadki związanej z Arką Noego, nim jej sekrety zagrożą ludzkości.

"Ktoś próbował ją zabić. Nie miała dowodu, ale była tego pewna. 
Jeśli nic nie zrobi, zginie w ciągu kilku najbliższych dni."

„Arka” to niesamowita powieść przygodowo-sensacyjna z wątkami kryminalnymi, a także drobną nutą romansu. Książkę, pomimo odstraszającej grubości, czyta się wyjątkowo szybko, dzięki bardzo szybkiej akcji oraz niespodziewanym zwrotom wydarzeń. Autor na szczęście nie używał trudnych czy technicznych słów związanych z wykopaliskami, więc nie zanudza czytelnika.

Nie jestem zbytnią zwolenniczką tematów biblijnych, jednak książka bardziej skupia się na akcji przetrwania dwójki bohaterów, niż na samej Arce. Na początku obawiałam się, że przytłoczy mnie tym religijnym tematem, ale od samego początku zaciekawił mnie wątek kilku sabotaży, a jak Dilara odnalazła Tylera, byłego komandosa to historia porwała mnie swoimi nawiązywaniami do wojska.

Podsumowując, świetna powieść sensacyjna, dla zwolenników pościgów, zorganizowanych akcji, walce przeciwko zagładzie świata czy rozwiązywaniu trudnych zagadek krok po kroku. Już nie mogę się doczekać, by wziąć w ręce drugi tom historii Tylera Lock’a o tytule „ Krypta”.  

Moja ocena: 5+/6

Gatunek: Powieść sensacyjna, przygodowa, kryminalna
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość stron: 424



2 komentarze:

  1. O kurczę. Aż z ciekawości jak jutro będę w bibliotece, to na pewno się za nią rozejrzę. ;)

    Pozdrawiam,
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro podoba Ci sie fabuła Arki to przyjrzyj się też książce "Bezcenny". Znajdziesz recenzje także na moim blogu ;)

      Usuń

Jeśli lubisz mojego bloga, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)