sobota, 12 marca 2016

"UKŁAD" ELLE KENNEDY



Kiedy jesteś dłuższy czas sama, a na horyzoncie pojawia się nieziemski facet, zrobisz wszystko by go zdobyć. Nawet zawrzesz nietypowy układ, w celu zbliżenia się do osobnika, który zdążył zawładnąć Twoimi wszystkimi myślami. Ale czy takowe porozumienie przyniesie pożądane rezultaty?

„-Jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę Kohla, musisz zrobić coś drastycznego.” 

Elle Kennedy jest autorką już kilkunastu romansów, jednakże „Układ” to jej pierwsza pozycja wydana w Polsce, która jest jednocześnie początkiem cyklu „Off-campus”. Seria obejmuje jeszcze trzy inne tytuły: „The mistake”, „The score” i „The goal”, jednak nie znane są jeszcze daty ich premier. Pierwszy tom cyklu zaliczyłabym do gatunku New Adult niżeli do typowego romansu, a dlaczego? Przeczytaj dalszą część recenzji.

Hannah zadurzyła się w przystojnym hokeiście, jednak ten jest nieświadomy tego uczucia, baa… nawet nie zauważa dziewczyny. Panna Wells jest genialną studentką, otrzymuje pełne stypendium i pomimo swojego nieparzonego języka, jest dziewczyną skromną i nieśmiałą. Nie imprezuje tak jak większość jej znajomych, bo większość czasu poświęca na śpiewanie i dawanie korepetycji innym studentom. Chcąc jednak jakoś zapunktować u Justina Kohla, dziewczyna przełamuje się i idzie na imprezę, gdzie poznaje Garretta. 

„- Zaufaj mi Wellsy, jeśli pojawisz się u mojego boku, on to na pewno zauważy.”

Garrett Graham okazuje się kapitanem drużyny hokejowej, który lubiany jest zarówno przez innych chłopaków z drużyny, jak i pożądany przez wiele dziewczyn z uczelni. Jednak dla Hanny jest zarozumiałym, nieznośnym, wkurzającym i pewnym siebie dupkiem. Tyle, że ten dupek jest w stanie pomóc dziewczynie w zdobyciu jej obiektu westchnień. Proponuje pewną propozycję, a w zamian oczekuje kilku korepetycji, które pozwolą mu podnieść chwilowo niską średnią ocen. Wellsy ma trudny orzech do zgryzienia, bo nie należy do osób ufnych czy zaślepionych sławą przystojnych sportowców. Co odpowie na niemoralną ofertę Grahama?

Zawsze lubiłam historię o mądrych, acz skromnych studentkach, które dzięki głupim zakładom między chłopakami przeistaczają się w przepiękne kobiety, nagle pożądane przez wszystkich facetów na uczelni. Widziałam nawet kilka filmów o podobnej tematyce. Zazwyczaj to mieszanka pierwszego, bardzo poważnego romansu z bardzo zabawnymi sytuacjami, pełnymi humoru i dystansu do życia. W tym przypadku było podobnie. 

„Zaufaj mi, presja, którą na siebie nakładam, jest niczym w porównaniu z tym, z czym musiałem sobie poradzić dorastając.”

„Układ” to powieść z klasyczną fabułą gatunku New Adult, która ostatnimi czasy jest bardzo mocno rozchwytywanym rodzajem literatury. W książce znajdziemy wątki trudnego dzieciństwa, ambitnych planów na przyszłość, pierwszy związek i seks, czy też (nie)oczekiwane rozstanie pełne bólu i cierpienia. Historia mimo, że nie zaskoczyła mnie niczym, czego bym się nie spodziewała, to i tak przyjemnie mi się ją czytało. Przypomniały mi się czasy, kiedy to ja miałam podobne dylematy. 

Jeśli chcesz się wczytać w jakąś przyjemną, raczej pozytywną i zabawną historię o miłości dwojga ambitnych ludzi, to weź do ręki „układ” i nie odkładaj jej, aż do czasu jej zakończenia. To naprawdę całkiem dobra pozycja na chłodne wieczory pod kocykiem i przy lampce wina.

Moja ocena: 5/6

Tytuł: Układ
Autor: Elle Kennedy
Cykl: Off-Campus / Tom 1
Gatunek: New Adult/romans
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 462

Data premiery: 29.02.2016

4 komentarze:

  1. Brzmi kusząco, chociaż po New Adult sięgam ostatnio zdecydowanie rzadziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ostatnimi czasy wybieram bardziej ambitne pozycje. Choć raz na jakiś czas sięgam jeszcze po coś lżejszego :)

      Usuń
  2. Zauważyłam kilka błędów... Justin Kohl jest futbolistą, nie hokeistą. A Hannah nie poznała Garretta na imprezie, chodzą razem na zajęcia z etyki i to po nich chłopak pierwszy raz poprosił ją o korepetycje. Na imprezie spotkali się przypadkiem. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to na imprezie zdecydował się z nią zagadać :) Tak czy siak, to nie ma większego znaczenia. Czasami pamięć człowieka zawodzi. Nie ma ludzi nieomylnych ;p

      Usuń

Jeśli lubisz mojego bloga, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)