sobota, 6 sierpnia 2016

"STAN ZAGROŻENIA" STEVE BERRY



Czy zastanawialiście się kiedykolwiek co oznaczają symbole umieszczone na jednodolarówce amerykańskiej? I jaki związek ma z tym podatek dochodowy pobierany od obywateli w Stanach Zjednoczonych? W najnowszej powieści „Stan zagrożenia” Steve Berry wyjaśnia nam swoją teorię spisku na skalę międzynarodową. Autor w ekscytujący sposób miesza historię Franklina Roosevelta z realiami współczesności, która intryguje, trzyma w napięciu oraz zmusza do głębokich rozważań.

Twórczość Steve’a Berry’ego poznałam po przeczytaniu, a raczej powiedziałabym, że po pochłonięciu powieści „Komnata Bursztynowa”, która dosłownie wciągnęła mnie w świat tajemnicy związanej z legendarnymi klejnotami poszukiwanymi przez tysiące poszukiwaczy na całym globie. I tak jest i tym razem, ale z dużo mniejszym rozmachem. „Stan zagrożenia” to powieść skierowana zdecydowanie do miłośników political fiction, gdyż fabuła łączy ze sobą fakty historyczno-polityczne ze współczesnością, a dla urozmaicenia wplecione są fikcyjne postacie. Uwielbiam pozycje pełne szybkiej akcji, niespodziewanych zwrotów i zaskakujących strzelanin. Nie ukrywam, że trochę tego tu było, nie mniej akcja skupia się raczej na wątku historycznym, co było dla mnie lekko męczące, bo nie należę do osób wielbiących taką problematykę. Nie mniej uważam, że fanatycy epoki Roosevelta będą zachwyceni. 

Cotton Malone’a znamy już z innych książek autora, jednak za każdym razem podziwiamy jego przebiegłość oraz sprawność w rozwiązywaniu zagadek. Były agent elitarnej jednostki wywiadowczej zostaje wciągnięty w szalony pościg za pewnym Koreańczykiem, posiadającym zbiór dokumentów, które mogą zaszkodzić obecnej sytuacji gospodarczej USA. Przy współpracy z agentami z Magellan Billet oraz Departamentu Skarbu natykają się na tajemnice związane z jednodolarówką oraz 16. Poprawką do konstytucji, która mówi o podatku dochodowym. Im bliżej są rozwiązania zagadki, tym większe niebezpieczeństwo na nich czyha. Czy uratują Stany Zjednoczone przed totalną zagładą finansową? 

Uwielbiam styl tego pisarza, bo jednocześnie porusza wątki historyczne, jak i współczesne tworząc śmiałe spekulacje, a na dodatek umiejętnie okrasza je pewną dozą wartkiej akcji. Bezapelacyjnie doceniam też niesztampowy dobór postaci oraz wybór tematyki, bo właśnie to sprawa, że wybrana pozycja klasyfikuje się lepiej od pozostałych. Kolejny plusem jest łatwość związana z przyswajaniem całej treści, gdyż autor używa lekkiego języka, ale na całkiem wysokim poziomie. Wielowątkowość, dbałość o szczegóły czy spora ilość bohaterów powodują, że jego powieści często dobijają do czterystu, a nawet pięciuset stron, co nie do każdego przemówi. Nie mniej polecam ją każdemu czytelnikowi, którego ciekawią liczne intrygi i spiski otaczającego nas świata.

Moja ocena: 4/6

Premiera: 06.07.2016
Tytuł: Stan zagrożenia
Autor: Steve Berry
Gatunek: Political fiction, powieść sensacyjna
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość stron: 429

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli lubisz mojego bloga, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)