Do tej pory nie przepadałam za kryminałami polskich autorów,
gdyż nie sądziłam, że mogą być na tyle ciekawe, by poświęcić kilka wieczorów na
przeczytanie zazwyczaj grubego tomiska. Mimo to sięgnęłam na „Kasację”
Remigiusza Mroza i….nie zawiodłam się.
Opis książki był dość sztampowy. Syn miliardera. Tajemnicze
morderstwo. Prawniczka żarliwie broniąca swojego klienta i oczywiście aplikant,
świeżak w branży prawniczej. Jednak już pierwsze dialogi rozbawiły mnie do łez,
więc bardzo szybko pochłonęłam resztę stron.
Po Internecie krążą praktycznie same pozytywne recenzje na temat powieści
Remigiusza Mroza i wcale się nie dziwię, bo książkę czyta się bardzo szybko, jest
napisana łatwym, ale kunsztownym językiem, a zakończenie jest nie do końca przewidywalne.
Mimo, to czułam pewien niedosyt. Brakowało mi trochę więcej opisów detektywistycznej
pracy i szukania dowodów, czy dokładniejszego przedstawienia przebiegu rozprawy
w Sądzie pierwszej instancji. Autor niektóre sytuacje ukazał w sposób ogólny,
nie zagłębiając się w szczegóły. Przez co czytelnik nie był w stanie sam rozwikłać
tajemnicy morderstwa, mógł tylko domyślać się zakończenia. Miałam też wrażenie,
że nie wiem ile czasu minęło pomiędzy danymi akcjami, czy upłynął miesiąc czy
dwa dni. Wydaje mi się, że autor chciał przyspieszyć bieg akcji, przez co
zdarzały się momenty nagłych przeskoków. Moim zdaniem, ten zabieg nie zdał
swojej roli.
Plusem jednak był niezaprzeczalnie zabawny i sarkastyczny
humor, w szczególności wypowiedzi Chyłki potrafiły wprawić człowieka w dobry
nastrój. Doświadczona prawniczka niejednokrotnie wygrywająca trudne czy
przegrane sprawy, ma nietypowe podejście do swoim klientów czy
współpracowników. Nie wiem czy w realiach polskiej firmy prawniczej taka osobowość
byłaby realna, ale chyba o to chodzi w książkach. Natomiast młody aplikant,
który na wstępie otrzymuje od swojej protektorki przezwisko „Zordon”, szybko pnie się po szczeblach do kariery niepokonanego
obrońcy, dzięki wspólnej pracy z Chyłką.
Reasumując książkę jak najbardziej polecam każdemu, nie jest
ani mroczna, ani za bardzo brutalna, a wydaje mi się, że jest porostu dobrym
kryminałem. Oczywiście mogłabym oczekiwać jeszcze więcej od tak bardzo
polecanej pozycji , porównywać styl do
pisarstwa Johna Grisham, ale nie o to chodzi. nie jest źle. Do tej pory nie
bardzo wiem jak ocenić czy podsumować tą książkę, więc chyba pozostawię to Wam.
Przeczytajcie, w komentarzu napiszcie
swoją opinię, chętnie się z nimi zapoznam :)
Moja ocena:4+/6
Gatunek:Powieść kryminał/thriller prawniczy
Wydawnictwo: Czwarta strona
Ilość stron: 496
Wydawnictwo: Czwarta strona
Ilość stron: 496
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli lubisz mojego bloga, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)