poniedziałek, 18 kwietnia 2016

"W CIENIU FLESZY" PAULINA PTASIŃSKA



My kobiety często marzymy o przystojnym i oddanym księciu z bajki, jednak realia nie są tak kolorowe. Mimo wszystko lubimy czytać lekkie powieści pełne romantyzmu, miłości i poruszające dobrze znane nam wątki życiowe. Nie zawsze los jest przychylny i nasz związek nie jest idealny, wykreowany w młodym wieku, kiedy udawałyśmy księżniczki i wyobrażałyśmy sobie życie jak w bajce. Może dlatego pochłaniamy książki o wielkiej miłości i idealnych związkach. Właśnie z taką historią stykamy się podczas czytania pozycji „W cieniu fleszy”. Można by sądzić, iż to banalne romansidełko dla kur domowych, ja jednak uważam, że to piękna i wzruszająca opowieść dla każdej kobiety.

"Patrzę właśnie na Ciebie i nie mogę się pozbyć wrażenia, 
iż potrzebujesz pomocy... Szampan zawsze pomaga."

Młoda, ale nie wierząca w siebie Emily wyjeżdża z rodzicami na kilkudniowe wakacje do Miami. Dziewczyna, mimo że nie mieszka już w domu rodzinnym, to nadal jest uzależniona finansowo od bogatego ojca, bo niedawno straciła posadę, która pozwalała na niezależność. Trudna w kontaktach matka i zdystansowany ojciec powodują, że wspólny wyjazd staje się totalną klęską. Emily ucieka od nich jak od ognia. Częste spacery czy wycieczki do miasta są dla niej chwilą wytchnienia od niesprawiedliwych i niezasłużonych komentarzy ze strony najbliższych. Pewnego dnia na plaży poznaje uroczego, lecz trochę zaniedbanego mężczyznę, który nie tylko jest bardzo skryty, ale i bystry czy pewny siebie. Szokującym dla dziewczyny faktem jest to, że to ona jest jego obiektem zainteresowania, a nie piękna siostra, która jest niemal idealna. Tajemniczy nieznajomy w niespodziewany sposób pokazuje Emily jej, jak być pewnym siebie i poradzić sobie ze skomplikowanymi relacjami rodzinnymi. Jednak bajka tak szybko jak się zaczęła, szybko się kończy. „Nowa” Em nie załamuje się, korzystając z cennych rad Mata. Po powrocie z wakacji do domu, pełna pięknych wspomnień, za namową przyjaciółki spędza wieczór przed telewizorem, gdzie spostrzega, że mężczyzna, z którym spędziła ostatnie kilka dni, jest kimś innym. Inne nazwisko, inny wygląd, inne życie. Dziewczyna jest w ogromnym szoku, jedna myśl goni kolejną. Kim naprawdę jest Mat? Co sprawiło, że zwrócił na nią uwagę? Co będzie dalej?

"Emily, musiałem nagle wyjechać... Pamiętaj o mnie."

To nie koniec historii, to zaledwie początek. To była moja pierwsza styczność z książką Pauliny Ptasińskiej, jednak wiem, że nie ostatnia. Byłam wręcz zauroczona prostotą, jak i stylem pisarskim tak młodej autorki. Niby klasyczna fabuła, jednak porwała mnie z taką mocą, jakiej się nie spodziewałam. Po skończeniu książki, odczułam sporego kaca książkowego. Żałuje, że była taka krótka i nie będzie kolejnej części.

Mam jednak jedno drobne zastrzeżenie, autorka mogła nie zdradzać dwóch małych szczegółów w trakcie powieści, gdyż mogły one spowodować większe zaskoczenie później. Mimo wszystko przeczytałam ją jednym tchem. Opisy nie były nudne, a te które się pojawiły pomogły zadziałać wyobraźni. Momentami czułam się, jakbym brała udział w akcji. Czułam wiatr we włosach na plaży Miami, czy widziałam cudowne krajobrazy Toskanii. Dodatkowym plusem dla mnie było użycie angielskich imion i umiejscowienie akcji za granicą, przez co w ogóle nie odczułam, że to książka rodzimej pisarki.

To nie był debiut Ptasińskiej, gdyż to jej druga książka, dlatego też liczę na kolejne pozycje jej autorstwa, bo jak będą tak dobre jak ta historia, to kupuję je bez zastanowienia.

P.s. Okładka mimo, że całkiem ładna, jest nieadekwatna do stylu powieści czy fabuły w niej zawartej.

Moja ocena: 6-/6

Tytuł: W cieniu fleszy
Autor: Paulina Ptasińska
Gatunek: Romans współczesny
Wydawnictwo: Novae Res 
Ilość stron: 232

4 komentarze:

  1. Tak, autorka nie zbyt dopasowana, tak jak i do Wesela - jej debiutu. Mam takie szczęście, że mieszka autorka ode mnie kilka km, więc jak będzie coś nowego, na pewno dam znać, o ile nie zapomnę. ;)

    Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dopasowana do czego? Mnie się powieść bardzo podobała, a jeszcze jej styl.

      Usuń
    2. Paulina mieszka może 200 m ode mnie :D Prawie codziennie przechodzę koło jej domu :D I życzę jej sukcesów i wytrwałości

      Usuń
  2. Ja również :) Czekam na jej kolejną powieść :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli lubisz mojego bloga, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)